fot. Andres F. Uran / Unsplash
24-letni Conner Smith coraz lepiej radził sobie na scenie country. Jeszcze kilka dni temu muzyk miał status wschodzącej gwiazdy, której twórczość dociera co miesiąc do ponad 1,5 mln słuchaczy na samym Spotify. W sobotę wydarzył się jednak wypadek, który może położyć się cieniem na jego karierę. Conner potrącił na oznakowanym przejściu dla pieszych 77-letnią Dorothy Dobbins. Po kilku godzinach kobieta zmarła w lokalnym szpitalu.
Muzyk współpracuje z organami ścigania
Okoliczności zdarzenia ma wyjaśnić trwające śledztwo. Muzyk współpracuje z organami ścigania. Jego prawnik Worrick G. Robinson wydał oświadczenie, w którym czytamy: „8 czerwca pan Smith uczestniczył w wypadku samochodowym, który tragicznie zakończył się śmiercią. Jego serce kieruje się ku rodzinie pani Dobbins w tym niezwykle trudnym czasie”.
Smith zadebiutował w 2022 r. EP-ką „Didn’t Go Too Far”. W ubiegłym roku na rynku pojawił się jego pierwszy i jedyny jak dotąd album „Smoky Mountains”. Promujący go singiel „Creek Will Rise” był pierwszą piosenką w karierze Connera, która pojawiła się na liście Billboard Hot 100.