Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL
Trwa konflikt między freakowymi federacjami działającymi na polskim rynku. Fame MMA i High League wspólnie atakują Prime Show MMA, zarzucając, że organizacja podbiera im zawodników, mimo obowiązujących warunków kontraktów, w odpowiedzi Prime nazywa te oskarżenia „nieuzasadnionymi i mającymi na celu zdyskredytowanie”. Fame zadeklarowało ostatnio, że jeśli Popek zgodnie z zapowiedzią stoczy pojedynek pojedynek z Donem Kasjo w barwach Prime, to twórca nie będzie miał już możliwości powrotu do ich federacji. Co na to Popek? Raper zdaje się specjalnie nie przejmować.
– Żegnam was. Nie ma dobrych relacji z Fame MMA. Skończyło się to tak, że dogadaliśmy się między sobą, że pozwalają mi na walkę w Prime Show MMA, jakieś kilka miesięcy temu. Ja zacząłem się przygotowywać. Pokłócili się z Jóźwiakiem, odbiło to się na mnie. Powiedzieli, że nie wyrażają zgody. Panowie, jak się, k***a, umawiamy, to się umawiamy, jak się nie umawiamy, to się nie umawiamy. W ogóle j***ć taką gadkę. Tutaj nie jestem w stanie pomóc tym ludziom ani wyjść im naprzeciw. (…) To ja daję dożywotni zakaz Fame MMA i tym HIGH League, żeby do mnie dzwonili – skomentował w wywiadzie dla MMA-bądź na bieżąco Popek.
Walka Popek vs Don Kasjo odbędzie w 26 listopada w szczecińskiej Netto Arenie.
