fot. P. Tarasewicz
W opublikowanym zimą utworze „Oaza spokoju” Pomidor informował, że trafił do więzienia. Mówiło się wówczas, że artysta sam oddał się w ręce władz, by uregulować swoje problemy z prawem. „Mój prawilny rap w końcu na koncertach w Polsce będę grał. Już otwarte bramki na cały świat. W końcu będę wolny. Na razie za kratami” – nawijał. Tymczasem już miesiąc później artysta cieszył się, wracając do Polski. – 14 lat nie było mnie w Polsce. Jadę do domu, ludzie – mówił. Wówczas wydawało się, że artysta ma już z głowy problemy z prawem, ale wygląda na to, że jest inaczej.
Goszcząc w ubiegłym tygodniu w naszej redakcji Pomidor zdradził, że zostaje w Polsce zaledwie przez kilka dni. Artysta miał w planach nagrywki z JWP i z Majorem, a potem wyjeżdża z kraju. Kilka dni wcześniej raper mówił na podczas transmisji live w mediach społecznościowych: – Mam 45 dni do stawienia się do aresztu karnego. Mam trójkę do od***ia.
Do słów Pomidora odniósł się Małolat 2K, który – jak sam mówi w opublikowanym na swoim kanale materiale – miał już nic nie nagrywać na temat Pomidora, ale kiedy słyszy, co mówi reprezentant Firmy, to nie może się powstrzymać. – Albo naprawdę dostałeś trzy lata i jesteś taką tępą dzidą, żeby jawnie przy wszystkich mówić, że 11 wyjeżdżasz, albo znowu zapuściłeś kolejnego farmazona – komentuje Małolat 2K.
Przypominamy rozmowę Artura z Pomidorem. Poniżej znajdziecie nagranie Małolata 2K.