fot. kadr wideo
Playboi Carti, czyli Jordan Terrell Carter, ponownie znalazł się w centrum uwagi. Raper został oskarżony o napaść w stanie Utah. Do incydentu miało dojść 2 października w Park City, a sprawa jest obecnie badana przez lokalne służby.
Kierowca limuzyny twierdzi, że został uderzony przez rapera
Według informacji przekazanych przez amerykańskie media, poszkodowanym miał być kierowca limuzyny, który wiózł Cartiego na próbę. Mężczyzna, zidentyfikowany jako Reynolds, powiedział policji, że w pojeździe doszło do kłótni między raperem a jego dziewczyną. Gdy próbował interweniować, sytuacja wymknęła się spod kontroli.
Reynolds twierdzi, że został uderzony przez Cartiego, a w całe zajście zaangażował się także szef ochrony artysty, który próbował rozdzielić uczestników konfliktu. Świadkiem zdarzenia miał być inny kierowca z tej samej firmy.
Policja potwierdza prowadzenie śledztwa
Na miejsce wezwano funkcjonariuszy z hrabstwa Wasatch, którzy udokumentowali obrażenia kierowcy i wszczęli śledztwo. Na ten moment Playboi Carti został formalnie oskarżony o napaść, jednak szczegóły dotyczące dalszego postępowania nie zostały ujawnione.
To nie pierwszy konflikt rapera z prawem
Playboi Carti ma już długą historię problemów z wymiarem sprawiedliwości. W 2017 roku został aresztowany za przemoc domową, a dwa lata później ukarany grzywną za napaść na kierowcę autobusu podczas trasy koncertowej w Szkocji.
W 2020 roku funkcjonariusze znaleźli w jego Lamborghini narkotyki i broń palną, co zakończyło się kolejnym zatrzymaniem. Z kolei w 2022 roku raper został aresztowany za rzekome duszenie swojej ciężarnej dziewczyny – wtedy usłyszał zarzut ciężkiej napaści.
Czy Playboi Carti stanie przed sądem?
Na razie śledczy z Utah nie ujawnili, czy sprawa trafi do sądu, jednak według mediów raper może stanąć przed wymiarem sprawiedliwości już w najbliższych miesiącach.