„Pink Floyd przypominają mi o ojcu”

Aktorka Naomi Watts wzrusza się za każdym razem, gdy widzi któregoś z członków Pink Floyd.


2010.09.11

opublikował:

„Pink Floyd przypominają mi o ojcu”

Ojciec Watts pracował jako koncertowy menadżer Floydów. Niestety, mężczyzna zmarł, gdy Naomi miała 7 lat.

– Nieco się wzruszam, gdy widzę któregoś z muzyków Pink Floyd, ponieważ w mojej głowie rodzą się pytania: „Czy mogłoby się to jakoś inaczej potoczyć?” – zdradza aktorka magazynowi „Angeleno”. – Nie mam żadnych wspomnień z nim związanych. Za to z pewną tęsknotą wyczekuję jakiś historii, nawet najmniejszych anegdot dotyczących jego osoby. Może wynika to z nadziei, że dowiem się w ten sposób, co on czuł do mnie, jak mnie odbierał.

Naomi zdradziła ponadto, iż po śmierci ojca członkowie PF aktywnie wspierali finansowo ją i jego brata.

– Zawsze znalazły się dla nas jakieś małe pieniądze do czasu, aż osiągnęliśmy odpowiedni wiek.

Polecane

Share This