foto: kadr z wideo
W ostatnich dniach dowiedzieliśmy się, że Beka KSH i Qbik nie dokończą wspólnej trasy „Alkolove”. Beka obarczył winą za fiasko przedsięwzięcia Qbika, sugerując, że raper wpadł w ciąg alkoholowy.
– Nie mam zamiaru dorabiać typa, który jest w tym momencie w innym stanie świadomości. Ostatnie koncerty – Bydgoszcz, Łódź oraz Szczecin – grałem sam. Za wynajem klubów, dźwiękowców, DJ-ów itd. płaciłem z własnej kieszeni, bo cały hajs z koszulek i biletów idzie bezpośrednio na jego konto. Brak profesjonalizmu, brak szacunku do mnie, bo ludzi, którzy poświęcają swój czas i pieniądze, żeby oglądać na scenie wiecznie zmęczonego życiem człowieka – pisał w mediach społecznościowych Beka KSH.
„A myśleliśmy, że to my jesteśmy nieprofesjonalni”
Trzeba przyznać, że nazywanie trasy „Alkolove” w pewnym sensie zwiastuje problemy alkoholowe, ale Beka widocznie tego nie zauważył. Zauważyli za to członkowie Patokalipsy, którzy teraz szydzą z niepowodzenia projektu.
– Rozkmińcie, że typy miały trasę o nazwie Alkolove z koszulkami „Pij kochaj tańcz” i musieli ją odwołać w trakcie, bo jeden się za bardzo na***ał. A myśleliśmy, że to my jesteśmy nieprofesjonalni – skomentowali członkowie Patokalipsy.
