Inaczej wygląda sprawa z Noelem Gallagherem. Były członek Oasis bez ogródek przyznał, że trzeci album Oasis, „Be Here Now” z 1997 roku, najzwyczajniej w świecie męczy go.
„Nie potrafię słuchać tej płyty, jest zdecydowanie za długa”, tak skomentował trwające ponad 70-minut wydawnictwo Noel na łamach magazynu „NME”. I choć on sam miał nakaz ze strony wytwórni, aby liczbę piosenek zredukować, nie zrobił tego. Czego do dziś bardzo żałuje. „Żałuję, że wziąłem się w garść i nie poskracałem tych nagrań”, dodał.
Jednocześnie Gallagher miło wspomina tamten okres. „Fajnie było być wtedy w Oasis. To był najlepszy czas w naszej karierze!”, stwierdził Noel.
Dziś Oasis już nie istnieje. Grupa rozpadła się w sierpniu zeszłego roku, po tym jak Noel wpadł (po raz kolejny zresztą) w konflikt z bratem.