Noel narzeka na swój własny album

Noelowi Gallagherowi, byłemu muzykowi Oasis, z trudnością przychodzi wysłuchiwanie jednego z albumów grupy, "Be Here Now".


2010.06.06

opublikował:

Noel narzeka na swój własny album

Nie od dziś wiadomo, że artyści są lub przynajmniej lubią się uważać za perfekcjonistów. Co rusz można natknąć się w wywiadach na wypowiedzi, w których krytykują własną muzykę, narzekają na, ich zdaniem jałowy, proces twórczy itd. Rzadko jednak takie wyznania są poparte konkretnymi argumentami. Nie wiemy, co tym ludziom się w ich muzyce nie podoba, co zmieniliby.

Inaczej wygląda sprawa z Noelem Gallagherem. Były członek Oasis bez ogródek przyznał, że trzeci album Oasis, „Be Here Now” z 1997 roku, najzwyczajniej w świecie męczy go.

„Nie potrafię słuchać tej płyty, jest zdecydowanie za długa”, tak skomentował trwające ponad 70-minut wydawnictwo Noel na łamach magazynu „NME”. I choć on sam miał nakaz ze strony wytwórni, aby liczbę piosenek zredukować, nie zrobił tego. Czego do dziś bardzo żałuje. „Żałuję, że wziąłem się w garść i nie poskracałem tych nagrań”, dodał.

Jednocześnie Gallagher miło wspomina tamten okres. „Fajnie było być wtedy w Oasis. To był najlepszy czas w naszej karierze!”, stwierdził Noel.

Dziś Oasis już nie istnieje. Grupa rozpadła się w sierpniu zeszłego roku, po tym jak Noel wpadł (po raz kolejny zresztą) w konflikt z bratem.

Polecane