Nitro komentuje ruch Step Records w sprawie Sentino

Sentino o Nitro: "Jest większy niż wszyscy artyści w Step Records".


2021.05.02

opublikował:

Nitro komentuje ruch Step Records w sprawie Sentino

Foto: J. Deimann / instagram.com/sentinobln/

Na instagramowym profilu Sentino właśnie trwa live, podczas którego raper mówi o swojej współpracy z Nitrozyniakiem. Twórca internetowy jest od niedawna jednym ze wspólników Sebastiana Alvareza. Panowie chcą wspólnymi siłami wypuścić na rynek wódkę, napój energetyczny, a także prowadzić label Sicarios. Z racji na dobre relacje z Sentino Nitrozyniak miał dostęp do aneksu do umowy, który Step Records przesłało raperowi.

Sam Sentino nazwał ruch opolskiej wytwórni „frajerskim”, mówiąc, że w aneksie pojawiły się zapisy i kary umowne. Po jego podpisaniu, Sentino nie mógłby się wypowiadać na temat wytwórni i jej reprezentantów, także raperów, którzy wydają dla Stepów. Każdorazowe złamanie tego zapisu miałoby kosztować Alvareza 2000 euro, a także wiązać się z unieważnieniem aneksu.

Nie zapłacę żadnych pieniędzy z racji takiej, że to jest frajerski ruch wobec mnie. (…) Nie będę płacił żadnych pieniędzy ludziom, którzy oczekują ode mnie dwa tysiące euro kary za to, że powiem jedno złe słowo na ich temat. Takiego czegoś nie podpiszę – powiedział Sentino.

Sprawdź także: Dziarma: „‚Branża’ długo nie była chętna otwierać przede mną drzwi”

Widziałem ten aneks i to jest coś takiego. Nie jestem prawnikiem, ale rzucające w oczy jest to, że podpisując ten aneks, owszem wszystkie prawa wydawnicze i inne rzeczy wracają do niego z tym, że jest taki zapis, że w momencie kiedy powiesz jakiekolwiek złe słowo na Step Records, albo na osoby współpracujące ze Step Records np. tych raperów, którzy ostatnio dissa nagrali, to za każde, jednorazowe wspomnienie o nich w negatywnym kontekście jest kara do zapłacenia i cofnięcie tego aneksu – mówi o propozycjach zmian w umowie Nitro.

W skrócie to polega na tym: płacisz 7,5k euro na dzieci, ale jak poczujemy się obrażeni, czy ktokolwiek z naszego środowiska, to ten aneks nie jest ważny i po 2k euro za każdy taki przypadek. Czyli wracamy do punktu wyjścia, tylko jesteś biedniejszy o 7,5k euro i od tego czasu nic nie możesz mówić – komentuje.

Polecane