– Podobnie jak sir Paul, tak i oni stanowią ważną część kultury narodowej ostatnich 40 lat. W momencie, gdy oczy całego świata będą zwrócone na Londyn, ich występ wydaje się logiczny. Miejmy nadzieję, że wszystko zostanie potwierdzone w najbliższych tygodniach – donosił informator gazety.
Komunikat pojawił się szybciej, niż tajemniczy informator sądził. Tyle że jego wydźwięk jest zupełnie inny od zapowiadanego.
– David Gilmour może potwierdzić, że w doniesieniach tych nie ma cienia prawdy – powiedział przedstawiciel Gilmoura na łamach NME.com.
Przypomnijmy, że ostatni występ Pink Floyd odbył się w 2005 roku na imprezie Live 8.