foto: Rafał Kudyba / mfk.com.pl
– Jestem w drodze do biura prokuratora w Gdańsku, gdzie zostanę przesłuchany jako podejrzany w sprawie dotyczącej „Rzeczpospolitej niewiernej”. Ja i mój „partner w zbrodni” Maciek „Manticore” Gruszka mamy się tam pokazać – napisał w środowy wieczór na Instagramie Nergal. Chodzi o ubiegłoroczną trasę koncertową, a dokładnie o promującą ją grafikę, która w opinii radnego z ramienia Prawa i Sprawiedliwości Marka Dudzińskiego znieważa polskie godło.
Już w ubiegłym roku podczas rozmowy z nami Nergal mówił, że nie rozumie, skąd biorą się oskarżenia, ponieważ budząca kontrowersje grafika nie przedstawia godła. – To nie jest godło Polski. To wariacja na temat orła, która ma formę godła. Nie mogę brać odpowiedzialności za fantazję innych ludzi, zwłaszcza za ludzi, którzy są niedouczeni. Zrywają plakaty reklamujące trasę i zarzucają profanację godła, ale to nie jest godło. To jest orzeł, orzeł pozbawiony korony. Czy ci ludzie widzieli godło naszego kraju? Skoro patrzą na nasze plakaty i widzą tam profanację godła, to chyba nie widzieli, jak ono wygląda. Sugeruję prześledzić historię heraldyki. Orzeł czy podobne ptactwo jest chyba najczęściej wykorzystywanym motywem na herbach, więc nikt nie może uzurpować sobie wyłącznego prawa do korzystania z niego – wyjaśniał artysta.
Zdanie Nergala podzielają specjaliści. W dalszej części środowego wpisu lider grupy Behemoth pisze: – Przesłuchano już kilka osób, w tym heraldyków, którzy jednoznacznie oświadczyli: TO NIE JEST POLSKIE GODŁO. Jak się okazuje, to nie wystarcza sądowi, by podjął decyzję. Czyżby szukali kozła ofiarnego? Czy to jest kolejna próba polskiego rządu, by dopaść Nergala i zastraszyć innych artystów?
W związku z tym, że przeciwko grupie toczy się postępowanie, Behemoth wystosował do fanów apel. – Z uwagi na toczące się postępowanie karne uprzejmie prosimy o nieumieszczanie wizerunku reklamującego trasę Rzeczpospolita Niewierna na naszym profilu. Będziemy zmuszeni usuwać posty z tym wizerunkiem oraz banować osoby, które nie zastosują się do naszej prośby. Dziękujemy – napisali na oficjalnym fanpage’u muzycy.
Artysta zastanawia się, co zrobić w sytuacji, w której sąd zakaże rozpowszechniania grafiki zdobiącej towarzyszący trasie „Rzeczpospolita niewierna”. – Wycofaliśmy koszulki z tym nadrukiem ze sklepu, mimo iż były najlepiej sprzedającymi się w naszej historii. Ale co zrobić z tymi, którzy wytatuowali sobie „Rzeczpospolitą niewierną” na plecach? Powinniśmy ich aresztować? Obedrzemy ich ze skóry? Przykryjemy to? – drwi Nergal.
