Hejt na sylwetkę Nelly Furtado
W ostatnich miesiącach Nelly Furtado intensywnie koncertuje, promując swój album „7”. Obok muzyki uwagę internautów przyciągnęły także jej scenicze stylizacje i zmieniająca się sylwetka. W sieci nie brakowało złośliwych komentarzy sugerujących, że piosenkarka „jest za gruba”.
SPRAWDŹ TAKŻE: Taco Hemingway zakończył subkulturę hiphopową w Polsce?
Odpowiedź gwiazdy na Manchester Pride 2025
Artystka udowodniła jednak, że nie zamierza przejmować się krytyką. Podczas koncertu na Manchester Pride 2025 pojawiła się na scenie w koszulce z nadrukiem przedstawiającym jej dawną, szczupłą sylwetkę z teledysku do hitu „Maneater”. Uśmiechnięta wokalistka stroiła miny i żartobliwie gestykulowała, pokazując, że nie ma problemu ze swoim ciałem i świetnie czuje się w obecnej formie.
View this post on Instagram
Refleksje o presji wyglądu w show-biznesie
W jednym z ostatnich wpisów w social mediach Nelly Furtado przyznała, że powrót do show-biznesu uświadomił jej, jak wielką presję estetyczną odczuwają kobiety w branży muzycznej. Podkreśliła jednak, że odnalazła w sobie nowy poziom pewności siebie i akceptacji. Zdradziła również, że nigdy nie poddała się operacjom plastycznym ani zabiegom upiększającym – jedyną zmianą, na jaką się zdecydowała, były licówki na górnym rzędzie zębów.
Nelly Furtado – wciąż w formie na scenie
Choć największe sukcesy odnosiła w pierwszej dekadzie XXI wieku, kiedy święciła triumfy dzięki przebojom takim jak „I’m Like a Bird”, „Promiscuous” czy „Maneater”, Furtado pozostaje aktywna i z powodzeniem wróciła na scenę. Jej koncerty pokazują, że 46-letnia artystka nie tylko nie boi się zmian, ale też potrafi przekuć krytykę w atut.