foto: mat. pras.
W czwartek Rick Ross trafił do szpitala. Raper został znaleziony w swoim domu w Miami, pomoc wezwano z powodu „braku kontaktu”. Przyczyną były podobno powikłania wynikające z zapalenia płuc. Stan rapera był na tyle ciężki, że wymagał on podłączenia do aparatury wspomagającej jego czynności życiowe.
Jeden z najbliższych przyjaciół Rossa Fat Trel zamieścił na Instagramie wpis ze zdjęciem poszkodowanego z podpisem: – Właśnie rozmawiałem z moim przyjacielem… Ma się dobrze. Jest w szpitalu, ale nie jest już podłączony do aparatury. Ma się dobrze. Póki co nie wiadomo, kiedy Rozay opuści szpital.
Choroba rapera odbiła się na świecie wielkim echem. Wiele gwiazd trzyma kciuki, życzy powrotu do zdrowia i modli się za pochodzączego z Missisipi artystę. Są to m.in.: Snoop Dogg, Missy Elliot, Gucci Mane, Diddy, Trey Songz czy LeBron James.
Nie wszyscy jednak są mu przychylni. 50 Cent dodał na Instagramie zdjęcie, na którym znajduje się Ivan Drago – jeden z bohaterów filmu „Rocky IV”, który po śmiertelnym pobiciu Apollo Creeda wypowiedział słynne już słowa: „Jeśli umrze, to umrze”. Nawet fani Curtisa oburzyli się takim wpisem uważając, że w takich sytuacjach niechęć należy odłożyć na bok.
I BELIEVE in the Power of Prayer Sending Prayers up for Rick Ross🙏🏾
— Missy Elliott (@MissyElliott) 2 marca 2018
Let’s all pray for Rick Ross.
— Diddy (@Diddy) 3 marca 2018
prayers up for my guy Rick Ross 🙏🏿 hope you pull thru my brotha
— Snoop Dogg (@SnoopDogg) 3 marca 2018
Pray for Rozay! 🙏🏾🙏🏾🙏🏾🙏🏾🙏🏾
— Trey Songz (@TreySongz) 2 marca 2018
Straight up man!! Prayers up to the homie @RickRoss 🙏🏾 https://t.co/YpzSFbgm4Y
— LeBron James (@KingJames) 3 marca 2018
Everyone pray for my buddy @RickRoss to get well soon!
— Gucci Mane (@gucci1017) 3 marca 2018