fot. Wojtek Koziara
W niedawnym wywiadzie dla Daily Grind Żabson wskazywał swój najlepszy utwór, album i featuring. W pierwszej kategorii postawił na kawałek „Floyd Mayweather”, w drugiej na krążek „Internaziomal”. Jeśli chodzi o gościnkę, to artysta stwierdził, że top of the top jest kawałek, który dopiero czeka na swoją premierę.
– Zwrotka u rapera, na którego feat bardzo czekałem. Nie mogę mu zj***ć rolloutu albumu, więc nie powiem. On ma bardzo mało gości na albumie zazwyczaj i bardzo się postarałem, ponieważ powiedziałem mu, że dziewięć lat temu spropsował mój kawałek i musiałem czekać dziewięć lat, żeby zaprosił mnie na swoją płytę. Cieszę się, że mnie zaprosił, jestem z tego bardzo dumny, bo szanuję go jako rapera i myślę, że to będzie mój najlepszy feat. Mega się nim jaram – zadeklarował wówczas Żabson.
SPRAWDŹ TAKŻE: To już pewne – Chivas opuszcza GUGU
Szybko okazało się, że Żabson ma na myśli featuring na płycie „4:01” KęKę. Radomianin zostawił pod materiałem Daily Grind wymowny komentarz „😍😍😍”, pozostało tylko połączyć to z faktem, że nieujawniony przez niego wcześniej gość z nowej płyty ma na imię Mateusz. Fani typowali Gibbsa lub Szpaka, ale to właśnie Żabsona Kę zaprosił na „4:01”.
Nowa płyta KęKę trafiła do serwisów streamingowych o północy. Nieco wcześniej raper udostępnił także osobno kawałek „Pełen obraz” z gościnnym udziałem Żabsona. W południe na kanale radomianina pojawi się teledysk do tego utworu.
Czy to naprawdę najlepszy featuring Żabsona? Dajcie znać w komentarzach.