fot. Karol Makurat / @tarakum_photography
Michał Wiśniewski otwarcie o alkoholizmie
Podczas Pol’and’Rock Festival 2025 Michał Wiśniewski zdecydował się na szczere wyznanie dotyczące swojego uzależnienia od alkoholu. Artysta przyznał, że w przeszłości zmagał się z ogromnym problemem i przez lata nie potrafił sobie z nim poradzić.
Wszywka numer 14 – sposób Michała na abstynencję
Wiśniewski wyznał, że jest już po czternastej wszywce, która pomaga mu zachować trzeźwość. Artysta mówi wprost:
– To wszywka numer 14 już u mnie. Ale działa. I ja się trzymam tych terminów, bo ja uwielbiam alkohol, kocham alkohol. I nie mogę go pić.
Dzięki wszywkom Michał Wiśniewski unika spożywania alkoholu, choć sam przyznaje, że pokusa wciąż jest silna.
Inspiracja w rodzinie – matka Michała przykładem wytrwałości
Podczas rozmowy piosenkarz wspomniał również o swojej mamie, która od ponad 21 lat utrzymuje trzeźwość dzięki terapii. Jej historia jest dla niego dowodem na to, że nawet po wielu latach uzależnienia można wyjść na prostą i zachować abstynencję.
„Ja pomogłem swojej mamie. Moja mama jest po pełnej terapii i obecnie obchodzi w tym roku 21. rocznicę niepicia. Więc, czy terapia działa? Działa. U jednego działa, u drugiego nie działa” – powiedział Michał.
Skutki długoletniego uzależnienia
Wiśniewski przyznał, że przez 22 lata pił 0,7 litra alkoholu dziennie, co doprowadziło go do problemów zdrowotnych i psychicznych. Drżenie rąk i trudności w codziennym funkcjonowaniu były dla niego sygnałem, że musi zmienić swoje życie.
Kontrowersje wokół wszywek – skuteczność czy złudna nadzieja?
Chociaż metoda farmakologiczna, jaką jest wszywka alkoholowa, bywa skuteczna, budzi również kontrowersje w środowisku terapeutycznym. Eksperci podkreślają, że leczenie farmakologiczne nie rozwiązuje przyczyn uzależnienia, a jedynie zmniejsza ryzyko sięgnięcia po alkohol.