Michael Bolton szczerze o chorobie: „Nie chcę, by muzyka była moim jedynym dziedzictwem”
Michael Bolton, światowej sławy wokalista znany z przebojów takich jak “When a Man Loves a Woman”, wyznał w poruszającym wywiadzie dla magazynu People, że jego diagnoza raka mózgu (glejak wielopostaciowy) całkowicie zmieniła jego podejście do życia i dziedzictwa.
Zamiast skupiać się wyłącznie na karierze muzycznej, Bolton koncentruje się dziś na tym, co może pozostawić swoim trzem córkom – Isie, Holly i Taryn – oraz sześciorgu wnukom. Jak sam mówi:
„Jak mogę dać im coś, co zabiorą ze sobą? Lekcje życia, miłość, każdą formę uznania – chcę być po właściwej stronie, by czuły się dobrze ze sobą.”
Diagnoza i walka z glejakiem
W 2023 roku Michael Bolton przeszedł nagłą operację mózgu, podczas której lekarzom udało się usunąć nowotwór w całości – co według specjalistów jest rzadkością. Następnie ukończył chemioterapię i radioterapię, a w styczniu 2024 przeszedł kolejną operację z powodu infekcji pooperacyjnej.
Obecnie jego stan monitorowany jest co dwa miesiące za pomocą rezonansu magnetycznego. Choć leczenie wpłynęło na jego pamięć krótkotrwałą, mowę i mobilność, Bolton nie poddaje się – regularnie ćwiczy z trenerem personalnym, bierze lekcje śpiewu i pracuje z terapeutą głosu.
Nowe spojrzenie na życie i czas
Michael przyznaje, że choroba zmusiła go do refleksji nad tym, jak wykorzystuje swój czas i co naprawdę się liczy:
„To niewyobrażalne, by marnować życie. Choroba dała mi głębsze poczucie wdzięczności.”
Nie poddaje się: „Poddanie się nie wchodzi w grę”
Mimo trudności Michael Bolton pozostaje silny. Z pomocą rodziny, własnej determinacji i profesjonalnego wsparcia pokazuje, że rak mózgu nie musi oznaczać końca – ani kariery, ani pełni życia.