Marka odzieżowa Beyonce pod ostrzałem. Nieludzkie warunki, pensje, za które nie da się przeżyć

Share Tweet „Kontrole dotyczące etyki pracy od lat są nieskuteczne”.


2016.05.13

opublikował:

Marka odzieżowa Beyonce pod ostrzałem. Nieludzkie warunki, pensje, za które nie da się przeżyć

„Kontrole dotyczące etyki pracy od lat są nieskuteczne”.

 

Brytyjski „The Sun” krytykuje Beyonce i jej kolekcję odzieżową Ivy Park za wykorzystywanie pracowników i niegodne warunki pracy. Ivy Park to złożona z 200 elementów kolekcja będąca owocem współpracy Beyonce i sieci sklepów Topshop. Ubrania są dostępne na całym świecie, ceny poszczególnych sztuk odzieży zaczynają się od 30 dolarów i dochodzą do 200.

Siedziba fabryki, w której produkowane są ubrania Ivy Park znajduje się w mieście Katunayake (Sri Lanka). Brytyjska bulwarówka, powołując się na informacje przekazane anonimowo przez pracowników, donosi, że w zakładzie panują nieludzkie warunki pracy. Dzienne wynagrodzenie ma w nim wynosić równowartość 6 dolarów i 17 centów. W fabryce zatrudniane mają być podobno głównie młode kobiety. Załoga fabryki mieszka w 100-osobowym pensjonacie i pracuje po 60 godzin tygodniowo. Wszystko co robimy to praca, sen, praca, sen – zdradza „The Sun” 22-letnia szwaczka, która dzieli pokój o wymiarach 3,5 x 3,5 metra ze swoją 19-letnią siostrą. Nie mamy kuchni, ani łazienki, musimy dzielić ją z mężczyznami, co nie daje nam praktycznie żadnej prywatności. Młoda kobieta mówi, że nie jest w stanie przetrwać za swój miesięczny dochód wynoszący 234,49 dolara, ponieważ większość tych pieniędzy idzie na czynsz i pomoc dla rodziny mieszkającej w jednej z pobliskich wsi.

Według władz Sri Lanki w fabryce w Katunayake nie łamie się praw dotyczących płacy, ponieważ wypłaca się tam najniższą dopuszczalną stawkę. Problemem jest bardziej ustalenie minimum na takim, a nie innym poziomie. Jakub Sobik, prawnik światowej organizacji pozarządowej Anti-Slavery International podkreśla jednak, że w fabryce mamy do czynienia z formą niewolnictwa, wskazując na niskie płace i ograniczanie swobody kobiet m.in. poprzez zakaz opuszczania pensjonatu w nocy. Firmy takie jak Topshop mają obowiązek sprawdzić, czy te rzeczy faktycznie się dzieją. dzieją się. Od dawna wiemy, że przeprowadzane przez nie kontrole dotyczące etyki pracy są nieskuteczne. Powinny zostać zastąpione przez niezależne audyty – wyjaśnia.

Ivy Park oraz Arcadia Group, właściciel sieci Topshop, odpowiadają na doniesienia „The Sun” tłumacząc, że na podstawie podpisanych przez nie umów wszyscy dostawcy produkujący ubrania dla ich marek, są zobowiązani zapewnić swoim pracownikom odpowiednie warunki pracy i wynagrodzenie. Kiedy klienci kupują nasze towary, muszą mieć pewność, że zostały wykonane w akceptowalnych warunkach. Akceptowalnych, czyli bez wykorzystywania ludzi, którzy czynią produkują – mówi przedstawiciel Arcadia Group.

Sama Beyonce ani nikt z jej otoczenia nie skomentował jeszcze sprawy. Dla aktywnie walczącej o prawa mniejszości i o prawa kobiet Beyonce sam fakt pojawienia się tematu nie jest korzystny.

Polecane