Foto: @piotr_tarasewicz / @cgm.pl
W piątek Lech Wałęsa świętował 80. urodziny i 40. rocznicę przyznania mu nagrody Nobla. Na imprezie zorganizowanej w Gdańsku wystąpiła Natalia Szroeder. Wokalistka zaśpiewała piosenkę z repertuaru Czerwonych Gitar, zatytułowaną „Nie spoczniemy”. Nikt nie spodziewał się, że były prezydent pokusi się o niewybredny komentarz na temat wyglądu Natalii…
– Ja pani bardzo dziękuję i zgłaszam do pani praktyczną prośbę, by pani już nie schodziła z wagi, bo pani będzie miała problem pocałować nawet wodę pod prysznicem – powiedział Lech Wałęsa.
Zmieszana artystka zachowała jednak spokój i odpowiedziała z klasą, że to wielki zaszczyt móc wystąpić w tym miejscu.
Słowa byłego prezydenta pozwoliła sobie dosadniej skomentować Margaret:
– Zbyt często spotykałam się z uwagami dotyczącymi mojego wyglądu… Za gruba, za chuda… I to jeszcze w atmosferze „troski”. Panowie, zajmijcie się swoimi brzuchami, o które my wcale nie pytamy – napisała Małgosia i zamieściła zdjęcie Natalii dodając:
– Tak dla przypomnienia, jedna z piękniejszych kobiet, jakie znam.