fot. kadr z wideo
Mimo iż od gali Fame: Reborn minął już prawie tydzień, nadal nie milkną echa przedziwnego main eventu z udziałem Sebastiana Fabijańskiego, Tomka Olejnika (jeden narożnik), Sylwestra Wardęgi i Wojtka Goli (drugi narożnik). Po 11 sekundach starcia sędzia przerwał pojedynek ze względu na faul Wardęgi na Fabijańskim. Sebastian odmówił kontynuowania pojedynku i wyszedł z oktagonu, a Sylwester został zdyskwalifikowany. Po walce na Fabijańskiego posypały się gromy za to, że zainkasował 1,5 mln zł za trzy walki, w trakcie których spędził w oktagonie łącznie 93 sekundy.
Na kanale GOATS pojawiło się wideo przedstawiające kulisy gali. Pojawia się w nim czytelna sugestia, że Sebastian do samego końca starał się uniknąć walki. Raper i aktor miał wymusić na Wojtku Goli przeprowadzenie testów na obecność narkotyków (ich wyniki były negatywne) z nadzieją, że pozytywny wynik pozwoli mu uniknąć walki. W jedenastej minucie poniższego filmu pojawia scena rozmowy Boxdela z Wardęgą:
– On mówi, że go kolano boli, że pokłócił się z Olejnikiem i że nie będzie wychodził – mówi Boxdel.
– Oni mogą coś ściemniać – odpowiada Wardęga.
– Nie, nie, nie, nie, przysięgam ci. Zobaczysz sam – kontynuuje Boxdel.
Już po walce Fabijański i Olejnik przyznali, że ich zakulisowa kłótnia to był tylko performance, ale materiał GOATS w żaden sposób się do tego nie odnosi. Pod koniec Olejnik mówi jedynie, że planowali z Fabijańskim wyeliminować Wardęgę, by potem wspólnie móc walczyć z Golą. Jak wyszło – wszyscy już wiedzą.
