fot. mat. pras.
Limp Bizkit, na czele z Fredem Durstem, złożył pozew przeciwko Universal Music Group (UMG), domagając się aż 200 milionów dolarów. Muzycy oskarżają wytwórnię o ukrywanie należnych im tantiem i niewypłacanie pełnych wynagrodzeń za ich albumy.
Dlaczego Limp Bizkit pozywa Universal Music Group?
Według oficjalnego pozwu złożonego w październiku 2024 roku w Los Angeles, wytwórnia miała przez lata stosować nieuczciwe praktyki księgowe, co skutkowało niewypłacaniem zespołowi należnych środków. Chodzi o tantiemy za sześć albumów Limp Bizkit wydanych w latach 1997–2011.
Muzycy twierdzą, że UMG świadomie ukrywało należności, stosując skomplikowane rozliczenia finansowe i unikając przejrzystości w wypłatach. W przeszłości już odkryto nieuregulowane kwoty przekraczające milion dolarów, co może sugerować większy problem w branży muzycznej.
Brak odpowiedzi od Universal Music Group
Universal Music Group na razie nie wydało oficjalnego stanowiska w tej sprawie. Niektórzy byli pracownicy sugerują, że problem może wynikać z błędów księgowych, a nie celowego oszustwa. Jednak Limp Bizkit nie zamierza rezygnować z walki o sprawiedliwość.
Jakie mogą być konsekwencje pozwu?
Pozew Limp Bizkit przeciwko UMG zwraca uwagę na problem nieprzejrzystych rozliczeń tantiem w przemyśle muzycznym. Może on otworzyć drogę innym artystom do dochodzenia swoich praw. Eksperci przewidują, że sprawa może wpłynąć na sposób rozliczeń między wytwórniami a muzykami, zwłaszcza w erze streamingu muzyki.
Limp Bizkit to kolejny zespół, który postanowił dochodzić swoich praw na drodze sądowej. Jeśli muzycy wygrają, może to stać się punktem zwrotnym w walce o uczciwe tantiemy w branży muzycznej. Sprawa ta jest szeroko komentowana i może mieć ogromne znaczenie dla przyszłości artystów na całym świecie.