fot. P. Tarasewicz
Peja długo wzbraniał się przed powrotem na scenę, tłumacząc to niepewną sytuacją covidową i obostrzeniami. Raper nadal nie ogłosił planów trasy koncertowej i wygląda na to, że szybko tego nie zrobi, ale wczoraj miał zrobić wyjątek i wystąpić w Łowiczu. Plaża nad Bzurą czekała na Rycha i Bonsona, który również miał dać tego dnia koncert, ale wydarzenie w ostatniej chwili odwołano. Darmowa impreza plenerowa padła ofiarą pogody – wczoraj nad Łowiczem przeszła ogromna ulewa, która uniemożliwiła przeprowadzenie wydarzenia.
Wicestarosta Łowicki Piotr Malczyk zapewnił wczoraj, że wydarzenie dojdzie do skutku w innym terminie. Znalezienie nowej daty okazało się wyjątkowo proste, ponieważ już wczoraj wieczorem Rychu zdradził, że wróci do Łowicza za kilka tygodni.
– Komunikat: wielka k***a ulewa Łowicz. Widzimy się za miesiąc. Pozdro – mówi w nagraniu dostępnym w stories na Instagramie raper.
Na osłodę fanom, którzy wybierali się na wczorajszy koncert pozostaje nowy klip promujący „Ricardo”. Wczoraj w sieci pojawiło się wideo do „Wszyscy umrzemy”.