Na wydanej w piątek płycie „GNX” nie mogło zabraknąć odniesień do beefu Kendricka Lamara i Drake’a. K.Dot nie dissuje już przeciwnika, ale wraca do samego konfliktu i postaw kilku artystów w konflikcie. Jednym z zaczepionych jest Snoop Dogg, do którego Kendrick ma żal za wspieranie Kanadyjczyka.
Kiedy Drake opublikował swój diss „Taylor Made Freestyle” nagrany przy użyciu sztucznej inteligencji, dzięki której Drizzy wygenerował wokale Snoopa i 2Paca, Snoop udostępnił ten kawałek w mediach społecznościowych. Kendrick jest tym rozczarowany, co wyraża słowami: “Snoop posted ‘Taylor Made,’ I prayed it was the edibles/ I couldn’t believe it, it was only right for me to let it go”.
SPRAWDŹ TAKŻE: Justin Bieber przeszedł przez piekło u Diddy’ego
„Edibles” to produkty spożywcze, zawierające substancje psychoaktywne. K.Dot ma nadzieję, że Snoop postując numer Drake’a, był pod ich wpływem, a Snoop… śmieje się, przyznając, że dokładnie tak było. Raper pokazuje, że nie żywi żadnej urazy i publicznie propsuje Kendricka, publikując pos dowodzący, że słucha albumu.
Szacunek, jakim Snoop darzy Kendricka, jest bezdyskusyjny. Po głośnym koncercie tego drugiego w Los Angeles Snoop stwierdził, że jego młodszy kolega jest „królem Zachodu”.
Wyświetl ten post na Instagramie
