Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL
KęKę jest bez wątpienia jednym z najpopularniejszych raperów w Polsce. Jego kariera ruszyła po premierze albumu „Takie rzeczy” w Prosto Label. Później już poszło: kolejne albumy, setki koncertów oraz wyróżnienia w postaci m.in. platynowych płyt. Powołał także do życia swój własny label. Jednak osiem lat temu życie KęKiego wyglądało zgoła inaczej. Piotr Siara pracował na poczcie jako listonosz i kończyła mu się umowa. Po dwóch umowach na czas określony liczył, że od 1 lutego dostanie umowę na stałe. Zamiast tego, 30 stycznia 2013 roku, dowiedział się, że etat jest likwidowany i otrzymał wypowiedzenie. Raper udostępnił post z tamtego okresu, w którym poinformował o utracie pracy. Wydawałoby się, że czekają go bardzo ciężkie chwile i szukanie nowego zajęcia, ale niedługo po tym otrzymał telefon, który całkowicie zmienił jego życie. Zadzwonił do niego Wojtek Sokół i zaproponował kontrakt w Prosto.
Reszta jest historią.… To co wydawało mi się końcem świata, stało się jego początkiem – napisał KęKę pod postem.
SPRAWDŹ TAKŻE: KęKę odnalazł „Benz Dealera”
Wyświetl ten post na Instagramie.
Tuż po rozpoczęciu 2021 roku KęKę zaskoczył fanów, startując z preorderem nowej płyty. „Siara” ukaże się 23 kwietnia i w wersji preorderowej będzie zawierać dodatkowo epkę „Bis” dostępną jedynie w przedsprzedaży. Raper ujawnił przy okazji, że na trzy miesiące do premiery fani wykupili już około dziesięć tysięcy płyt!
Jak tak dalej pójdzie, to preorder skończy się szybciej niż ostatnio, bo nie wyrobimy z wysyłką – poinformował artysta.
Pierwszym singlem zapowiadającym materiał jest dobrze przyjęta przez fanów piosenka „Moja gwardia”. Artysta zdradził również, że osobą odpowiedzialną za wybór tego utworu do promocji krążka jest jego syn Jan. Singiel promujący album „Siara” zanotował już ponad 2,1 miliona wyświetleń i obecnie znajduje się na 40 miejscu na karcie „Na czasie” w serwisie YouTube.