fot. mat. pras.
W kawału „Pełen obraz” z tegorocznego albumu KęKę „04:01” padają wersy: „Punktualność, na tym punkcie mam fiksację / Plus nie znoszę jak nie trzymasz się ustaleń / Raz musiałem się powtarzać, odrzuciłem im współpracę /Choć za zwrotkę chcieli płacić mi mieszkanie”. Nawet jeśli weźmiemy pod uwagę, że historia ma już jakiś czas, to znając ceny nieruchomości w Polsce, taka deklaracja i tak robi wrażenie. Podczas Q&A na instagramowym profilu KęKę został poproszony o rozwinięcie tej myśli. Raper przyznał, że powyższe linijki to real talk i wyjaśnił, dlaczego nie zdecydował się wziąć udziału w projekcie.
SPRAWDŹ TAKŻE: The Weeknd żegna się ze sceną
– Parę lat temu dostałem propozycję wzięcia udziału w projekcie reklamowym. Za nagranie zwrotki do kawałka otrzymałbym wynagrodzenie, pozwalające mi kupić np. średniej wielkości mieszkanie w Radomiu wtedy.
Ale ustalaliśmy długo szczegóły i jak już wszystko było dogadane, to dostałem umowę, w której znowu wszystko trzeba było od nowa kreślić. Uznałem to za brak szacunku do mojego czasu i zrezygnowałem – wyjaśnił raper.