fot. P. Tarasewicz
Świat skupia się teraz na walce z koronawirusem, ale nadal istnieje problem tego, jak będzie wyglądała nasza codzienność po uspokojeniu sytuacji, a w perspektywie czasu po poradzeniu sobie z zagrożeniem. Pandemia znacznie hamuje gospodarki państw na całym świecie, odbierając milionom ludzi pracę. KęKę dostrzega zjawiska wywołane koronawirusem, ale jednocześnie nie ma wątpliwości, że ludzie na całym świecie odnajdą się w nowej rzeczywistości tak, jak odnajdywali się w każdej innej.
– Nawet bez pandemii świat pędzi szybciej niż kiedykolwiek. „Normalności” zmieniają się co chwilę. Uważam, że ten przeskok w życiu codziennym, który nastąpi, będzie duży, ale też stanie się „normalnością”. Człowiek „zdobył” planetę właśnie dzięki swoim umiejętnościom adaptacyjnym. Jakby się świat nie zmienił, „przyzwyczaimy się” – skomentował artysta podczas weekendowego Q&A.