Jeśli patrząc na liczbę złotych i platynowych płyt KęKę czy frekwencję na jego koncertach, myślicie, że życie rapera jest usłane różami, to cóż – jesteście w błędzie. Artysta doznał dziś spektakularnej porażki, przegrywając 0:1 starcie z Rysami. KęKę bardzo chciał zdobyć tatrzański szczyt, kupił nawet rękawiczki, żeby móc komfortowo się wspinać, ale cóż – góra nie pozwoliła się zdobyć.
Rozżalony KęKę zapowiedział, że następnym razem „Rysy będą miały pojechane”. Raper zadeklarował, że zdissuje tatrzański szczyt. Pierwsze wersy są już gotowe.
„Ja prawie nic nie spałem, bo przyjechałem w nocy / Kupiłem rękawiczki, energetyczne batony / Wy tak się odpłacacie, nie pozwalacie wchodzić / A tamtym pozwalacie, tylko ze słowackiej strony” – rapuje KęKę, odgrażając się, że zaatakuje Rysy „bombastycznymi wersami”.
Czy Rysy się po tym podniosą?
Wyświetl ten post na Instagramie