fot. mat. pras.
W niedzielę 7 kwietnia odbędą się wybory samorządowe, do udziału w których serdecznie Was zapraszamy, jak zawsze. W żadnym z miast nie możecie w tym roku głosować na KęKę, ale niewykluczone, że kiedyś się to zmieni, bowiem raper żartobliwie zapowiedział dziś, że „pójdzie w politykę”.
– Kiedyś wystartuję w wyborach i będę miał jeden postulat – odgraża się raper. Jaki? – Mandaty dla ludzi stojących przy pasach, żeby pogadać i wstrzymujących przez to płynność ruchu, bo każdy kierowca ma obowiązek przepuszczenia osoby przy pasach – wyjaśnia, podkreślając, że napisał „ludzi”, by nie zostać oskarżonym o „starobabizm”.
Fani szybko zaczęli zwracać artyście uwagę, że przesadza, ponieważ obowiązkiem kierowcy jest przepuszczenie pieszego, który jest już na pasach, a nie dopiero do nich podchodzi. Raper odbija to jednak słusznym argumentem: – Rozumiem, że jak ktoś nie postawi nogi na pasach, to jeszcze nie przechodzi, ale mamy obowiązek zachować szczególną ostrożność. Jak ktoś stoi 20 cm od pasów, to się zwalnia, bo czy on nogę na nie postawi teraz czy za 4 sekundy, jest jednak bez znaczenia, jak będziesz jechał 50 km/h. Powodzenia w tłumaczeniu w razie zdarzenia, że nie miał stopy na pasach, ale stał obok.
Przypominamy, że w sklepie wytwórni Takie Rzeczy można już zamawiać album „4:01”. Preorderowe wydanie zostanie wzbogacone o EP-kę „3:59”. Premiera krążka w połowie czerwca.