Foto: @piotr_tarasewicz / @cgm.pl
Decyzją pięcioosobowego jury w maju Polskę w Konkursie Piosenki Eurowizji reprezentować będzie Luna. Według przeciekó jej „The Tower” miało pokonać ponad 200 zgłoszonych do eliminacji piosenek.
Przez kilka tygodni wydawało się, że eurowizyjnym pewniakiem jest „WITCH-ER Tarohoro” Justyny Steczkowskiej. Finalnie piosenka zajęła drugie miejsce w głosowaniu jury. Po ogłoszeniu decyzji komisji wokalistka opublikowała oświadczenie, w którym odniosła się do wyników.
– Z całego serca dziękuję Wam za wsparcie i to, że tak wielu z Was pokochało piosenkę „WITCH-ER Tarohoro”. To dla mnie największe zwycięstwo. Już dziś zapraszam Was na jedyny koncert w Warszawie (COS – Torwar), który nosi tytuł „WITCH-ER”, na którym już jesienią będziecie mogli zobaczyć, (mam nadzieję) wspaniałe show mojej nowej płyty, nad którą pracuję, a z której „WITCH-ER Tarohoro” jest pierwszym singlem.
Już w czwartek mamy pierwszą sesję zdjęciową do tego przedsięwzięcia, potem jeszcze teledysk i cała wizualna strona tego, co chcę Wam przekazać. Przede mną dużo pracy, więc proszę Was o wsparcie, żebym mogła na nowo rozwinąć skrzydła, żeby móc cieszyć Was i siebie samą – dobrą muzyką. Subskrybujcie mój kanał na YouTube, klikajcie WITCHER-a i bawcie się dobrze. Koncert już jesienią 2024 r. COS Torwar w Warszawie.
(…) Nie hejtujcie Luny, proszę. Nie jest łatwo nieść na sobie taką odpowiedzialność, a jeżeli już dziś będziecie podcinać jej skrzydła, to trudno będzie się wznieść ponad tak ciężką energię i dać dobre eurowizyjne show.
Trzymajcie za nią kciuki, tak jak i ja trzymam. Powodzenia dla całej ekipy – napisała artystka.
Wyświetl ten post na Instagramie