fot. mat. pras.
Wiadomo, że przed walkami freakowymi zawodnicy starają się podgrzewać atmosferę, atakując swoich rywali. Wie to również rywal Josefa Bratana Kuba Nowaczkiewicz, który wykorzystał okazję, by zaatakować wczoraj rapera, zarzucając mu postawę nie fair wobec federacji.
– Zostałem postawiony przed faktem dokonanym, że Josef albo wychodzi drugi albo on nie wychodzi do walki. Albo miałem możliwość się zgodzić, albo on nie wychodzi do walki. Nie wiem, czym to jest spowodowane. Jest to mega ch***we zachowanie w moją stronę, ale również w kierunku federacji – powiedział Nowaczkiewicz.
Co na to Josef? Raper przedstawił konkretne argumenty uzasadniające, dlaczego zdecydował się na taki ruch, przypominając, że przystał zarówno na formułę walki, jak i na limit wagowy, idąc w tych sprawach na rękę rywalowi, więc chociaż w tej jednej sprawie chciał postawić na swoim. – Powiedziałem, że albo tak, albo w ogóle – powiedział Mateuszowi Kaniowskiemu raper.
Pojedynek Josefa Bratana z Kubą Nowaczkiewiczem już dziś wieczorem w ramach Fame Friday Arena #1.