fot. mat. pras.
W ostatnich tygodniach wokół Josefa Bratana zrobiło się bardzo głośno, choć niekoniecznie z powodów, dzięki którym życzyłby sobie tego raper. Jego instagramoweg live’y narobiły sporo szumu wśród fanów, ale szybko przykryły je oskarżenia formułowane przez byłą partnerkę, która zarzuciła raperowi, że nie płaci alimentów. Reprezentant GM2L wprawdzie odpowiedział, publikując zdjęcie kilku dowodów wpłat, mających udowodnić, że wywiązuje się ze zobowiązań, ale daty widoczne na tych dokumentach sugerują, że raper nie dokonuje wpłat regularnie.
Josef póki co nie komentował doniesień na jego temat, ale obiecuje, że wkrótce się to zmieni.
– Właśnie został skończony numer, w którym odniosę się do wszystkich niejasności. Jestem raperem, więc na wszystkie pytania odpowiem w piosence – zadeklarował artysta, nie ujawniając daty premiery.