Według nowych przepisów ZPAV-u do złotych i platynowych płyt liczą się już nie tylko egzemplarze sprzedane w formie fizycznej oraz w digitalu (10 plików = 1 płyta), ale też odtworzenia utworu w serwisach streamingowych oraz na YouTube. 2 500 odtworzeń jest równe sprzedaniu jednego egzemplarza płyty. Nie wszyscy te zmiany popierają, tłumacząc – podobnie jak jeszcze kilka miesięcy temu Quebonafide – że uzyskanie złotej płyty staje się według nowych zasad zbyt proste, ale w dobie stale rosnącej popularności streamingu takie rozwiązanie wydaje się czymś zupełnie naturalnym, choć może warto byłoby podnieść progi.
W poście informującym o zatwierdzeniu złotej płyty dla „Ezoteryki” Quebonafide opisał także swoją artystyczną drogę: Dwa lata temu nagrywając „Eklektykę” założyłem sobie, że rzeczy, które nagrywam mają być bezpośrednio moje i promowane bezpośrednio przeze mnie, a nie label, który mnie wyssie jak pijawka. Z pomocą wielu życzliwych ludzi udało się to zrealizować. Przejść drogę od fristajli w Parzyszewie do głównej sceny HH Kempa, a następnie sprzedać „Ezoterykę” w nakładzie 15 tysięcy sztuk, chwilę po preorderze. Chciałbym WAM za to ogromnie podziękować. Dziękuję również wszystkim którzy przyczynili się do powstania tego materiału. Niebawem planuję zorganizować wydarzenie połączone z wręczeniem płyt wszystkim gościom. To przyjęcie tylko rozbudziło mój apetyt, cały czas pracuję nad kolejnymi rzeczami, które ogłoszę na przestrzeni najbliższych tygodni. Najważniejsze do przodu, byle nie nogami – podsumował Quebo.