Jay-Z i Beyonce „wyparowali” z pozwu przeciwko Diddy’emu

Skąd taka zmiana u oskarżyciela?


2025.04.12

opublikował:

Jay-Z i Beyonce „wyparowali” z pozwu przeciwko Diddy’emu

foto: kadr z wideo

Manzaro Joseph, który pozwał Diddy’ego na początku miesiąca, właśnie złożył poprawioną wersję dokumentów. I choć nadal pozywa Diddy’ego, to trudno nie zauważyć, że z jego opowieści nagle „wyparowała” rodzina Carterów. Joseph utrzymywał dotychczas, że Diddy go odurzył, po czym paradował z nim po imprezie, zmuszając go do założenia obscenicznej maski, a kiedy Jay-Z i Beyoncé go zobaczyli, wokalistka miała powiedzieć: „Dlaczego stoi przede mną półnagi biały facet w masce z fi**em?”

Carterów nie było na feralnej imprezie w Miami?

W nowych dokumentach Joseph ani razu nie wspomina o Jayu ani Beyoncé, tak jakby nie było ich na imprezie, której dotyczy pozew. Wszystko wskazuje na to, że to jedyna zmiana w pozwie. Mężczyzna pierwotnie twierdził, że Carterowie go w opłakanym stanie podczas urodzinowej imprezy w 2015 roku w Miami, zorganizowanej dla syna Diddy’ego, Kinga Combsa.

Skąd zmiana w pozwie? Bazując na swoich źródłach, TMZ przekonuje, że ma to związek z ostrzeżeniem prawnika Jaya-Z. Alex Spiro miał poinformować pełnomocnika Josepha, że składanie fałszywych zeznań będzie się wiązało z konsekwencjami. Jednocześnie Spiro przedstawił dowody na to, że w czasie imprezy Carterów nie było w ogóle w Miami.

To już drugi raz, gdy Jay-Z zostaje „wyczyszczony” ze sprawy związanej z Diddym. Przypomnijmy – kobieta określana jako Jane Doe, która oskarżyła obu artystów o gwałt w 2000 r., wycofała pozew w zeszłym miesiącu.

Polecane