foto: mat. pras.
Amerykański wokalista Jason Derulo był główną gwiazdą organizowanego w Zakopanem Sylwestra Marzeń TVP. Szacuje się, że artysta zainkasował za występ od 500 tysięcy do nawet 1,2 mln złotych. Do tego należy oczywiście doliczyć koszty podróży i pobytu w Polsce gwiazdy i jego ekipy.
Kontrolowana przez partię rządzącą Telewizja Polska budzi wśród obywateli mnóstwo kontrowersji, stąd nietrudno się dziwić, że kiedy ogłoszono występ Derulo w Polsce, część słuchaczy przypuściła atak na jego profile w mediach społecznościowych apelami o to, by ten odpuścił sobie występ na państwowej imprezie. Zapowiedzi koncertu w Zakopanem pojawiły się u niego na Facebooku, Twitterze i Instagramie, przy czym na tej ostatniej platformie już ich nie ma. Fani spekulują, że wokalista i jego management po prostu wstydzą się swojej obecności na imprezie TVP. W komentarzach pod zapowiedzią występu pojawiła się ostrzeżeń i apeli, by Derulo nie pojawiał się na koncercie publicznego nadawcy, bo w ten sposób legitymizuje działania władzy, więc podejrzewamy, że usunięcie wpisu było związane z tym, co pod nim pisano.