Instynkt Katy Perry

Podczas prac nad nowym albumem "Teenage Dream" Katy Perry postanowiła kierować się instynktem.


2010.06.14

opublikował:

Instynkt Katy Perry

„Na samym początku prac nad płytą powiedziałam ludziom z wytwórni: `Słuchajcie, nie mówcie mi, bym robiła tak albo inaczej. Pozwólcie działać mojemu instynktowi`”, zdradza wokalistka telewizji MTV. „Nie mam w zwyczaju zastanawiać się dużo nad takimi sprawami. To nie działa w moim przypadku dobrze. Intuicja natomiast mi sprzyja.”

To ona właśnie podpowiedziała Perry, by ta ostatecznie dołączyła do krążka dwa nagrania. „Czułam, że mam klejnoty, ale brakuje mi korony. Potrzebowałam tej kropki nad `i`”, wyjaśnia autorka „California Gurls”. „Zrobiłam więc z producentami ze Stargate dwa numery i na tym zakończyłam. Jeden nazywa się `Fireworks`, jest chyba moim ulubionym nagraniem, czymś, z czego naprawdę jestem dumna. Drugi to `Peacock`, który jest największą światową aluzją.”

Premiera „Teenage Dream” już 30 sierpnia.

Polecane