Od tego czasu muzyk stał się znanym na całym świecie kolekcjonerem. Brał udział w wielu aukcjach poświęconych unikalnym przedmiotom, jak chociażby szwedzkiemu plakatowi do filmu „King Kong” z 1933 roku.
„Moim ulubionym filmem jest prawdopodobnie `Mumia` albo `Narzeczona Frankensteina`”, mówi Hammett. „Jestem oldschoolowcem, fanem wielkiego Borisa Karloffa. Jeżeli chodzi o coś nowszego, lubię `Martwe zło` i `Reanimatora`. Wciąż czekam na `Human Centipede`! Zabawne jest to, że mieszkam na Hawajach ze swoją żoną, a tu wprost roi się od stonóg.
Książka, wypełniona komentarzami Hammeta, ma trafić do sprzedaży w przyszłym roku. „Nie będzie zbyt poważna, ale nie będę też się błaźnił”, zdradza gitarzysta.