– Najpierw wypróbowaliśmy się na wspólnej trasie koncertowej i trzeba przyznać, że jest świetnie, znów dobrze się dogadujemy. Stąd pojawił się pomysł nagrania albumu w starym, sprawdzonym składzie – zdradził Cee-Lo Green, który przez ostatnie lata udzielał się w projekcie Gnarls Barkley. – Wyjaśniliśmy sobie wszystkie kwestie, które nas poróżniły lata temu i doszliśmy do porozumienia. Teraz wszystko jest na dobrej drodze.