Foto: P. Tarasewicz / CGM.PL
2 października Filipek ponownie wejdzie do oktagonu podczas jedenastej gali Fame MMA. Tym razem przeciwnikiem rapera będzie Amadeusz Ferrari. Rywal reprezentanta QueQuality nie ma opinii pilnie przygotowującego się do walki zawodnika, więc Filipek wykorzystuje to, szydząc z jego nonszalanckiego podejścia.
– Idę dzisiaj zrobić trening. Słyszysz, Amadeusz? Idę zrobić trening. Będę trenował, nygusie, hehe. Dzisiaj zrobię dwa treningi, czyli o dwa więcej niż ty w tym tygodniu – mówił w opublikowanym przed południem nagraniu raper.
Kilkadziesiąt minut później Filipek kolejny raz odniósł się do przygotowań do walki.
– Ferrari, nygusie, już jestem po pierwszym. Zapasiki, bo pewnie myślisz durniu, że mnie wyj***iesz – mówi raper. – Jeszcze za półtorej godziny stójeczka, żeby ci w ten pusty łeb za***ać i możemy rozpoczynać weekend – dodaje.
Amadeusz „Ferrari” Roślik walczył już sześciokrotnie w barwach Fame MMA, wygrywając dwa pojedynki i przegrywając cztery. Filipek ma na swoim koncie tylko trzy walki za to znacznie lepszy bilans – raper przegrał pierwsze starcie, ale wygrał dwa kolejne i to on jest faworytem w starciu z Ferrarim.
