fot. P. Tarasewicz / CGM.PL
Waldemar Kasta opisał na swoim Facebook’u problem, który zgłosili mu jego fani. Otóż okazuje się, że ktoś podszywa się pod współpracownika rapera, wyszukuje w sieci jego zagorzałych fanów i ich oszukuje. Sposób działania ma podobny do słynnej metody „na wnuczka”. Mężczyzna pisze wiadomość do fanów artysty i proponuje różnego typu aktywności, oczywiście za opłatą.
Sprawdź także: K2: Po sukcesie „Jednego momentu” niektórzy zaczęli mieć ze mną problem
Póki co pokrzywdzone zostały cztery osoby z woj. mazowieckiego i łódzkiego. Jeden z fanów rapera został oszukany na cztery tysiące złotych. Oszust skusił go propozycją kursu operatora kamery za sporą kwotę. On musi umieścić zaledwie część sumy, a resztę miała pokryć nieistniejąca spółka. Kolejne osoby zostały oszukane na trochę mniejsze kwoty – proponowano im m.in. występy jako hostessa w nowym programie czy udziały na rynku kryptowalut. Kiedy sprawa dotarła do Kasty, ten nie ukrywał rozgoryczenia. Zadzwoniliśmy do niego i wypytaliśmy o całą sytuację, która godzi w jego dobre imię.
Odzywają się do mnie osoby, które zostały pokrzywdzone przez tego chorego psychicznie człowieka. Podawał się za m.in. za mojego współpracownika i wyłudzał pieniądze. Gość upublicznił swój wizerunek i spotykał się z tymi osobami. Wiem też, że część z oszukanych osób będzie podejmować kroki prawne wobec tego człowieka – powiedział Waldemar Kasta – Ta osoba nie ma nic wspólnego z moją osobą i apeluję do fanów, żeby nie dali się oszukać – dodał raper.
Raper apeluje również, aby pokrzywdzone przez oszusta osoby zgłaszały się do niego.