fot. Jeremy Deputat
Eminem dawno już nie jest pupilem recenzentów. Jego ostatnie płyty często otrzymują przeciętne lub kiepskie oceny. Jakość dyskografii Slima jest jednym z wątków jego beefu z Machine Gunem Kellym. MGK dissując Eminema w utworze „Rap Devil” wyśmiewał cztery ostatnie krążki przeciwnika.
Raper dostrzega opinie pojawiające się w mediach, co potwierdza grafika opublikowana na jego instagramowym profilu. Raper cytuje w niej recenzje m.in. Pitchforka, Rolling Stone’a, Billboardu czy Noisey. Eminem odpowiedział na krytykę twardymi danymi – „Kamikaze” było numerem jeden w 103 krajach, w pierwszym tygodniu osiągnęło w Stanach sprzedaż na poziomie 434 tysięcy egzemplarzy. Mowa tutaj oczywiście o sumie sprzedaży digitalu i ekwiwalencie z tytułu streamingu.
„Kamikaze” zaliczyło czwarte otwarcie roku. Niekwestionowanym liderem jest Drake, którego „Scorpion” osiągnął 732 tysiące. „Astroworld” Travisa Scotta osiągnęło wynik 537 tysięcy, a „beerbongs & bentleys” Post Malone’a 461 tysięcy. Warto zaznaczyć, że poprzedni album Slima „Revival” miał „zaledwie” 267 tysięcy. – Dzięki za wsparcie, dupki – skomentował opinie recenzentów Eminem.