fot. mat. pras.
W czwartek poznańscy policjanci zatrzymali Grzegorza G., youtubera z Pszczewa posługującego się ksywką Gural. 21-latek zdobył w ostatnich tygodniach sporą popularność swoim kontrowersyjnym zachowaniem. Gural namawiał młode dziewczęta do rozbierania się przed kamerą, prześladował także inne osoby w sieci.
donGURALesko, jeden z najpopularniejszych i najbardziej zasłużonych dla rodzimej sceny raperów opublikował oświadczenie w formie wideo. Artysta prosi, by nie mylić jego osoby z youtuberem, zapowiada także, że używanie zastrzeżonej ksywki „Gural” będzie miało dla Grzegorza G. konsekwencje prawne. Poniżej treść oświadczenia DGE.
– Cześć, mówi donGURALesko, potocznie zwany od zawsze Guralem przez U otwarte. Chciałem się odnieść do sytuacji, która się dzieje z jakimś youtuberem w Internecie. Wydaje mi się, że po pierwsze to ma spore szczęście, że został ujęty przez policję, a nie przez nas, bo pracowaliśmy nad tym właśnie. Po drugie zaś chciałem bardzo podziękować społeczności internetowej za to, że zainterweniowała sprawnie i szybko. Myślę, że takie środowiska jak Wykop.pl przyczyniły się do tego, żeby przestał robić to co robi, czyli krzywdzić ludzi w Internecie.
Ja od 20 lat pracuję na ksywę Gural, na ksywę donGURALesko i chciałem powiedzieć, że w związku z całą tą sytuacją to nie jest koniec kłopotów tego człowieka, dlatego, że te pięć liter Gural to jest znak prawem chroniony i jego kłopoty prawne dopiero się rozpoczynają.
Sam jestem ojcem trójki dzieci i z tego co mi wiadomo, ten człowiek cieszył się sporym zainteresowaniem dzieciaków w sieci. I myślę, że wielu rodzicom powinna się zapalić lampka, że trzeba zwracać uwagę na to, co moje dziecko robi w Internecie.
Myślę również, że przedstawiciele mediów, dziennikarze, powinni stanąć na wysokości zadania jednak i nie próbować mnie w żaden sposób łączyć z tym człowiekiem i tego typu zachowaniami.
Artysta zakończył swoje oświadczenie życzeniami Wesołych Świąt.