foto: Shealah Craighead / oficjalne materiały prasowe Białego Domu
Nie jest tajemnicą, że Taylor Swift nie jest fanką Donalda Trumpa. Najpopularniejsza wokalistka na świecie niejednokrotnie wyrażała swoją niechęć wobec prezydenta i wspierała jego oponentów. Wygląda jednak na to, że Trump niewiele sobie z tego robi. Co więcej nie docenia najwyraźniej wpływu jaki Taylor ma na wyborców, nie mówiąc już o sile gniewu jak może na niego spaść ze strony Swifties.
W czasach totalnej poprawności politycznej, kandydat na prezydenta pozwolił sobie na ocenę wyglądu gwiazdy… W rozmowie z Raminem Setoodehem, współredaktorem naczelnym „Variety” na temat jego nowej książki „Apprentice in Wonderland: How Donald Trump and Mark Burnett Took America Through the Looking Glass”, Trump wypowiedział kilka bardzo miłych słów na temat wyglądu Swift.
– Uważam, że jest piękna. Bardzo piękna. Naprawdę uważam ją za bardzo, bardzo piękną. Jest piękna. Z tego co wiem bardzo liberalna więc pewnie nie lubi Trumpa. Słyszałem też, że jest bardzo utalentowana – powiedział były prezydent.
Jakbyście mieli wątpliwości, Trump pięciokrotnie użył słowa piękna. Ciekawe jak na nie zareaguje sama zainteresowana jak i jej fani.