fot. P. Tarasewicz
Na kilka dni przed pierwszą turą wyborów prezydenckich polscy artyści zaoferowali wyborcom układ – mieszkańcy miasta, które zmobilizuje się i uzyska najwyższą frekwencję, będą gospodarzami festiwalu, w którym udział zapowiedzieli Artur Rojek, Clock Machine, Daria Zawiałow, Dawid Podsiadło, Krzysztof Zalewski, Miuosh, Mrozu, Organek, Pezet, Ralph Kaminski, Sokół i Żabson.
– Do akcji zapraszamy miasta, które będą w stanie zapewnić odpowiednią infrastrukturę do organizacji i realizacji festiwalu w takiej skali. Przyjęliśmy, że są to miasta powyżej 50 tysięcy mieszkańców. Z każdej części Polski będziecie w stanie swobodnie dojechać do tego miasta – wyjaśniają autorzy inicjatywy.
Nie wiemy, kiedy dokładnie ma się odbyć Frekwencja Festiwal, ale stanie się to dopiero wtedy, kiedy koronawirusowe ograniczenia pozwolą na zorganizowanie koncertu dla dużej grupy widzów. Nie ma jeszcze oficjalnego komunikatu dotyczącego tego, które miasto odwiedzą artyści, ale patrząc na wyniki frekwencji wychodzi na to, że będzie to Zielona Góra. Lubuskie miasto może się pochwalić 70.5% frekwencją. Lepiej wypadł Sopot – 74,3%, ale miasto nie spełnia kryterium 50 tysięcy mieszkańców. Chyba, że potraktujemy go jako część Trójmiasta, ale po doliczeniu Gdańska i Gdyni frekwencja spadnie poniżej 70%.
