foto: mat. pras.
Keefe D przebywa obecnie w areszcie w Nevadzie. Mężczyzna podejrzany o udział w zabójstwie Tupaca czeka na proces, ale nie ukrywa, że wolałby czekać na niego w domu. Wygląda jednak na to, że szanse na wypuszczenie go za kaucją właśnie zmalały. Mężczyzna złożył w sądzie odpowiedni wniosek, ale prokuratorzy sprzeciwiają się wypuszczeniu go, powołując się na oświadczenie Keefe’a z z 2009 r. Mężczyzna zeznał wówczas, że Diddy zlecił mu zabójstwo Paca, oferując za to milion dolarów.
W 2009 r. Keefe D powiedział, że po zamordowaniu Tupaca skontaktował się z Diddym przez ich wspólnego przyjaciela, próbując uzyskać deklarowany milion, ale nigdy nie dostał tych pieniędzy. Prokuratorzy wracają do tej wypowiedzi, argumentując, że ktoś, kto rozważałby zamordowanie drugiego człowieka w zamian za pieniądze, nie powinien być zwolniony za kaucją.
Diddy wielokrotnie zaprzeczał, jakoby miał cokolwiek wspólnego z morderstwem Tupaca lub by oferował pieniądze za zabicie go. Warto również zauważyć, że choć od deklaracji Keefe’a D minęło już 15 lat, prokuratura nie wszczęła dochodzenia w tej sprawie. Służby powiedziały reporterowi TMZ, że Diddy nigdy nie był podejrzany o jakikolwiek związek z morderstwem Tupaca, a oskarżenia Keefe’a D od początku były traktowane jako niewiarygodne.