Foto: P. Tarasewicz
ZPAV zatwierdził oficjalnie potrójną platynę dla „Nowych rzeczy” KęKę. To trzecie tego typu wyróżnienie w karierze radomianina i jednocześnie dwunasta platynowa płyta w jego kolekcji. W ramach świętowania raper urządził krótkie Q&A, podczas którego nie pisał o „Nowych”, ale o „Trzecich rzeczach”.
Sprawdź też: Kolejny diament w polskim rapie. Jest także potrójna platyna dla KęKę
Jeden ze słuchaczy zapytał, czy jest szansa na powrót do tamtego klimatu, przyznając, że „Trzecie rzeczy” to album, który pomógł mu w życiu bardziej niż jakikolwiek inny. Raper przyznał, że między jego obecną sytuacją życiową, a czasami, w których pracował nad trzecią solówką, jest sporo analogii i być może przełoży się to na podobieństwa w twórczości.
– Jak pisałem „3Rz”, to dużo trudnych i ważnych rzeczy działo się w moim życiu. Terapia / narodziny syna / przeprowadzka / wytwórnia i mocno mnie to obciążało.
Obecnie dzieje się podobnie dużo jak nie więcej, choć INNYCH spraw. Też jednak kluczowych i czasem łapię się na tym, że czuję się bardzo podobnie jak wtedy. Tylko bardziej. Presja x2 – przyznał raper.