fot. YouTube / Fame MMA
Po publikacji dissów Cypis i Qbik zdecydowali się przenieść swój konflikt do oktagonu. Panowie zmierzyli się na dzisiejszej gali Fame MMA 6. Brak jakiegokolwiek doświadczenia sportowego u Cypisa sprawiał, że nie był on faworytem pojedynku, mimo to triumfował już w pierwszej rundzie.
Walka miała sensacyjny przebieg. Cypis podbiegał do Qbika, ale nie wyprowadzał ciosów. Zamiast tego przyjmował kolejne uderzenia ze strony przeciwnika. Sytuacja diametralnie zmieniła się po kilkudziesięciu sekundach, kiedy walka przeniosła się do parteru. Chwilę później było już po wszystkim, a Cypis po duszeniu zza pleców cieszył się ze zwycięstwa. – Wróżbita Maciej nie wywróżyłby takiego zakończenia – komentował Trybson.
– Kurde, no jestem wk***ony. Kondycji zabrakło, techniki też, ale ch** – mówił po walce Qbik, deklarując jednocześnie, że kończy beef z Cypisem.
– Qbik mi tak przy***dolił, że mózg mi się na nowo załączył – przyznał Cypis.