Cat Stevens wybacza Coldplay

Cat Stevens nie ma za złe brytyjskiej grupie, że ta ukradła jedną z jego melodii i wszczepiła do swojego wielkiego hitu „Viva La Vida”.


2009.06.17

opublikował:

Cat Stevens wybacza Coldplay

Doświadczony wokalista, który działa teraz pod imieniem i nazwiskiem Yusuf Islam, nadal upiera się, że w „Viva La Vida” słychać ewidentne zapożyczenia z jego piosenki z 1973 r., „Foreigner Suite”. Mimo to wierzy, że muzycy Coldplay splagiatowali kawałek nieświadomie. „Wciąż obstaję przy swoim”, uważa Cat Stevens. „Skopiowali moje nagranie, ale nie wydaje mi się, by zrobili to celowo. Zdarzało mi się nieraz, że nieświadomie plagiatowałem samego siebie. Pisałem jakąś dobrą melodię i nagle zdawałem sobie sprawę, że już kiedyś coś takiego zrobiłem.”

„Nie chcę, by Coldplay myślał, że mam mu to za złe”, kontynuuje Islam. „Z chęcią usiadłbym z chłopakami przy filiżance herbaty i dał im do zrozumienia, że wszystko gra.”

Zupełnie inaczej toczy się sprawa z Joe Satrianim. Gitarzysta wytoczył już grupie proces o plagiat, twierdząc, że „Viva La Vida” korzysta również z jego numeru, „If I Could Fly”.

W obydwu przypadkach Coldplay nie przyznał się do stawianych mu zarzutów.

Tagi


Polecane