Foto: Wojtek Koziara
Fame MMA ma nie lada problem, ponieważ na ostatniej prostej przed sobotnią galą traci jej główną gwiazdę. Na skutek złamania szczęki Popek nie może wejść do oktagonu, by stoczyć walkę z Kizo w main evencie „dziewiątki”.
– Dajcie mi spokój. Przestańcie mnie wypisywać „co teraz, co teraz, co teraz”? Poczekajcie na oficjalne stanowisko federacji i tyle – komentował dziś, nie kryjąc podenerwowania Kizo. Trudno mu się dziwić – raper spędził kilka miesięcy na przygotowaniach do walki z konkretnym przeciwnikiem i zmiana rywala w ostatniej chwili jest mu nie na rękę, nawet jeśli to Popek był zdecydowanym faworytem bukmacherów.
Co zrobi Fame MMA? Federacja szuka nowego rywala dla reprezentanta chillwagonu. Jedną z osób, które zadeklarowały chęć zastąpienia Popka jest Norman Parke, były zawodnik UFC i KSW. Irlandczyk jest nowym nabytkiem Fame MMA i jego pierwszym pojedynkiem w barwach tej federacji ma być starcie bokserskie z Don Kasjo, do którego ma dojść w kwietniu podczas gali Fame MMA 10. Stawką ma być kilogramowa sztabka złota. Parke jest jednak gotów walczyć już teraz.
– Jeżeli Popek złamał rękę, może Kizo chciałby się sprawdzić, by uratować main event. Obiecuję, że nie zrobię ci zbyt dużej krzywdy – deklaruje w stories na Instagramie Parke.
Czy w kontekście planów Fame MMA wobec Irlandczyka takie rozwiązanie jest w ogóle możliwe? Tego dowiemy się wraz z ogłoszeniem decyzji federacji.
Fame MMA 9 odbędzie się w najbliższą sobotę 6 marca. W oktagonie pojawią obok Kizo nie zabraknie innych reprezentantów muzycznego świata – Ryby, Zusje i Kubańczyka. Na stronie federacji możecie wykupić dostęp do transmisji z gali. Początek wydarzenia o 20:00.
