Teraz głos w w sprawie zabrał Kotzi. Na fanpage’u współtworzonego przez niego zespołu BoKoTy pojawił się komentarz: KęKę przesłuchany w sprawie haraczu. Znany raper nie zapomniał o koledze i sprzedał wszystko na Facebooku. Policja uważa sprawę za rozwojową, bo w końcu wyda płytę z konfiturami z całego kraju. Komenda miejska policji w Radomiu poszukuje bliskich kolegów rapera, ale gdzieś raptem wszyscy wyjechali. Sam Kotzi zapowiedział także indywidualny komentarz ze swojej strony. Wiem, że czekacie na moje „oświadczenie”. Długo by pisać. Ale zbieram się. Kurwa mać. Będzie. Radomiu mój ukochany. Polsko kochana moja. Mój świecie – czytamy na jego fanpage’u.
{facebook}