fot. Karol Makurat / tarakum.pl
Ostatnie tygodnie przyniosły sporo niepokojących informacji na temat zdrowia Beaty Kozidrak. Wokalistka musiała odwołać grudniowe koncerty swoje i Bajmu, przerwa przedłużyła się także na cały styczeń i wygląda na to, że w lutym się nie zakończy. Fani się martwią, tym bardziej, że zamiast wieści bezpośrednio od gwiazdy, dostawali dotychczas jedynie oświadczenia managementu. Przyszedł jednak moment, w którym Beata opowiedziała o tym, w jakiej jest formie.
SPRAWDŹ TAKŻE: Zusje robi karierę w rosyjskiej telewizji
– Kochani moi, jestem w trakcie leczenia. Choroba zaskoczyła mnie tak nagle. Mnie, jak i was oczywiście. Wszyscy byliśmy chyba na to nieprzygotowani. Może dlatego, że jestem artystką, która ciągle poszukuje, ciągle koncertuje, przyjeżdża, wyjeżdża, wymyśla. Ale kocham swój zawód, kocham scenę, kocham muzykę. I to zwykle było tak, że ze sceny ja krzyczałam do was, że macie siłę, macie po prostu wiarę w to, żeby zmieniać świat. Wierzycie w to, że muzyka potrafi działać cuda. A teraz wy dla mnie nagraliście jedną z moich najwspanialszych piosenek, „Białą armię”, która ma tak dosadny tekst. Nawet nie wyobrażacie sobie, jakie dla mnie to jest ważne, że jesteście ze mną. Bo grunt otaczać się wspaniałymi, mądrymi, cudownymi ludźmi. A ja takich mam, mam takich fanów. Bardzo wam za to dziękuję.
I będę walczyć dzięki waszemu uporowi i tym, że jesteście ze mną. To jeszcze chwilę potrwa, ale jestem na to gotowa. I zrobię wszystko, żeby znowu stanąć na scenie. A wtedy rozniosę ją i zaśpiewać razem z wami. „Jesteś sterem, białym żołnierzem, nosisz spodnie, więc walcz”. Kocham was i dziękuję – zapowiedziała gwiazda.
Trzymamy kciuki za jak najszybszy powrót Beaty Kozidrak do zdrowia.
Wyświetl ten post na Instagramie