Azealia Banks zszokowała wszystkich swoich fanów. Raperka, która swego czasu zaliczała się do czołówki najlepszych raperek na świecie, teraz boryka się z poważnymi problemami psychicznymi. W zeszłym roku kobieta opublikowała na swoim profilu serię niepokojących wpisów, które mocno sugerowały, że ma myśli samobójcze. Na szczęście nie odebrała sobie życia, ale teraz znów dała o sobie znać.
Banks od dawna interesuje się różnymi praktykami czarnej magii i okultyzmu. Teraz postanowiła… wskrzesić do życia swojego zmarłego kota o imieniu Lucyfera. 29-latka najpierw wykopała szczątki zwierzęcia, potem włożyła je do garnka i ugotowała. Wszystko oczywiście rejestrowała za pomocą telefonu. Po wszystkim czaszka pupila posłużyła jej potem za element dekoracji, czym postanowiła pochwalić się w sieci.
Lucyfer. 2009-2020. Mój drogi kotku. Dziękuję Ci za wszystko. Legendo. Ikono. Będziesz mi zawsze służył – napisała Banks.
Na raperkę od razu spadła fala krytyki ze strony Internautów. Nazywają takie praktyki bestialstwem i radzą jej szybko zgłosić się do szpitala psychiatrycznego, gdzie w końcu mogłaby uzyskać pomoc. Sama Banks nie widzi w tym niż złego, a nawet ma zamiar zabrać czaszkę do jubilera, który będzie mógł ją dla niej ozdobić.