foto: mat. pras.
„Mamy bardzo przystojną drużynę, która w dodatku dobrze gra, więc wszystko się zgadza”.
Po dwóch meczach grupowych Polska ma 4 punkty i zajmuje drugie miejsce w grupowej tabeli (Niemcy mają taką samą ilość punktów, ale lepszy stosunek bramek). Ania Wyszkoni wierzy, że po dzisiejszym spotkaniu nasi piłkarze będą mogli dopisać sobie do konta jeszcze trzy punkty za zwycięstwo z Ukrainą. Wiem, że Ukraińcy grają wyłącznie o prestiż, ponieważ nie mają szans na wyjście z grupy. To nie znaczy, że nie wyjdą na mecz z nami zmotywowani, niemniej wierzę, że nasza drużyna da sobie radę – zapewnia artystka i dodaje: Nasza drużyna dopiero się rozpędza. Z każdym meczem będą grali coraz pewniej i lepiej. Grają z dużym spokojem, co też mi się podoba. Wreszcie możemy kibicować z nadzieją, że uda się coś osiągnąć, a nie tylko jakoś wypaść, coś tam zremisować i może chociaż wygrać mecz o honor.
Polacy rozegrają dziś ostatnie grupowe spotkanie. Mecz rozpocznie się o 18.00 na Stade Velodrome w Marsylii.